iPhone 5s jako następca „piątki” pojawił się w Polsce w październiku 2013 roku. Sprzęt nie jest więc nowy, jednak doskonale wiemy, że Apple nie starzeją się tak szybko jak jak smartfony z Androidem. System ten, choć o wiele bardziej uniwersalny jest też o wiele bardziej zasobożerny aniżeli iOS (w dniu premiery iPhone 5s korzystał z wersji 7, obecnie mamy do dyspozycji 9,3 – co niewiele zmienia w szybkości działania telefonu.
Z kolei drugi z porównywanych telefonów iPhone SE („Special Edition”) to model relatywnie nowy, w Polsce jest do dostania od początku kwietnia bieżącego roku. Z wierzchu niewiele się różni od konkurenta, wymiary i rozkłada gniazd i peryferiów identyczny – dzięki czemu pokrowiec od jednego aparatu pasuje do drugiego. Fizycznie różnią się tylko wagą, o bagatela 1 gram...
Ekran i zasoby
Według wielu opinii iPhone SE to ostatni tak mały smartfon Apple – koncern wydaje się odchodzić od standardu 4 calowego ekranu. Obydwa prezentowane produkty mają identyczny ekran, inżynierowie nie zdecydowali się na żadne poprawki w matrycy – nie uświadczymy w modelu SE ani lepszych kątów, ani lepszej jasności, kontrastu czy odwzorowania barw. Porównując to z brakiem zmian w obudowie telefonu, można dojść do wniosku, że Apple pragnął zrobić nowy model jak najmniejszym kosztem. Nie dziwi w tym wypadku więc fakt, że model SE ma ten sam czujnik linii papilarnych, co 5s, podczas gdy iPhone 6s ma już zupełnie nowy i znacznie lepszy komponent. Za to z 6s w modelu SE dostajemy całą resztę, czyli „bebechy” - brakuje tylko funkcji 3D Touch.
Wydajność
Z wszelkich testów wynika niezbicie, że iPhone SE jest znacznie lepszy w szybkości i wydajności niż 5s. Mówimy tutaj o dwukrotnie lepszych osiągach – również jeśli chodzi o prędkość pobierania LTE. Poprawiono również znacznie prędkość przesyłu przez Wi-Fi. Wszystkie te zmiany robią wrażenie i są dużym plusem dla iPhone'a SE.
Bateria i aparat
Kolejnymi usprawnieniami w modelu SE jest nieco lepsza bateria oraz znacznie lepszy aparat główny. O ile przedni aparat jest ten sam co 5s, to tylny może pochwalić się już matrycą 12 Mpix i nagrywać filmy nawet w 4k.
Czy warto się przesiadać z 5s na SE?
Po tym wszystkim, co dobrego napisaliśmy o iPhonie SE wydawać by się mogło, że odradzamy zakup iPhone 5s. Nie jest tak jednak do końca. Tańszy, mniej wydajny 5s nadal jest ciekawym smartfonem do codziennego użytku. Słabszą wydajność widać zaś tylko w dokładnym porównaniu, bo przy codziennej pracy nie jest to aż tak widoczne. Natomiast jeśli posiadamy 5s i myślimy o SE, może warto poczekać jeszcze i pomyśleć o zakupie iPhone 7?
